W 1879 r. Jan Matejko namalował obraz „Spór małżeński Gryfiny z Leszkiem Czarnym", znajdujący się obecnie w zbiorach Galerii Rogalińskiej Edwarda Aleksandra Raczyńskiego w Pałacu w Rogalinie. Przedstawił na nim kulminacyjny moment sporu książęcej pary. Księżna Gryfina oddaje w ręce męża małżeński czepiec, a dwórka nakłada jej na głowę dziewiczy wianek.

Matejko zapewne nieprzypadkowo zdecydował się namalować tę scenę. Sam toczył bowiem w tym czasie spór z żoną Teodorą z Giebułtowskich Matejkową, która oskarżała go o romans z jej siostrzenicą Stanisławą Serafińską. W historii Leszka i Gryfiny konflikt nie dotyczył jednak domniemanej zdrady, lecz impotencji małżonka. Księżna nie mogła bowiem pogodzić się z faktem, że przez 6 lat żyła z mężem jak dziewica.

Księżna Gryfina – żona impotenta

Gryfina przyszła na świat ok. 1248 r. jako córka bana (księcia) Slawonii i Maczwy Rościsława Michajłowicza z dynastii Rurykowiczów oraz królewny węgierskiej Anny Arpadówny. Jej matka była córką króla Węgier Beli IV oraz siostrą m.in. św. Kingi, żony księcia Bolesława V Wstydliwego, i bł. Jolenty Heleny, żony księcia wielkopolskiego Bolesława Pobożnego.

Sama Gryfina miała sześcioro rodzeństwa. W tym Annę – żonę cara Bułgarii Michała I Asena, a następnie Kolomana II Asena – oraz Kunegundę, żonę króla Czech Przemysła Ottokara II. Jej imię nie występowało wśród przedstawicielek dynastii Rurykowiczów. Część badaczy uważa więc, że naprawdę nazywała się Agrypina, a Gryfina to zniekształcona wersja jej prawdziwego imienia.

W 1265 r. Gryfina została wydana za mąż za księcia sieradzkiego Leszka Czarnego. Była z nim spokrewniona w stopniu trzecim dotykającym czwartego, co w czasach średniowiecza wymagało papieskiej dyspensy. Nie zachowały się informacje, czy taka dyspensa została wydana, lecz bliskie pokrewieństwo pary nigdy nie było przesłanką podważającą prawowitość małżeństwa. Przesłanką taką okazało się jednak dla Gryfiny małżeńskie pożycie, a właściwie jego brak. Leszek Czarny nie był bowiem w stanie sprostać swoim obowiązkom wobec żony. Ona zaś – w przeciwieństwie do swojej ciotki Kingi – nie zamierzała żyć w białym małżeństwie na chwałę Bogu. Przez 6 lat znosiła przymusowe dziewictwo, lecz w końcu postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce i to w najbardziej upokarzający dla Leszka sposób.

Publiczne upokorzenie i osobliwa terapia

Jak informował Rocznik Traski, w 1271 r. „Gryfina, żona księcia sieradzkiego Leszka, publicznie zdjąwszy czepiec, powiedziała, że jest dziewicą nietkniętą i jak powiadali nie mogła tego zmienić z powodu jego impotencji”. Piszący dwa wieki później Jan Długosz dodawał w swoich Rocznikach, czyli kronikach sławnego Królestwa Polskiego, że po tym zdarzeniu księżna zamieszkała w klasztorze franciszkanów w Krakowie. „W obecności wielu ludzi zaczęła potem chodząc z odkrytą głową, zachowywać się jak panna i unikać towarzystwa księcia Leszka, zamierzając starać się o rozwiązanie tego małżeństwa”. Do pojednania małżonków doszło dopiero w 1275 r. po interwencji stryja Leszka Czarnego, księcia Bolesława Wstydliwego. To on – jak pisał Długosz – „wprowadził między obojgiem od nowa miłość małżeńską, której odtąd obydwoje szczerze aż do śmierci przestrzegali i dochowali”.

Pojednanie z żoną nie sprawiło jednak, że Leszek Czarny przestał mieć problemy natury intymnej. W 1278 r. zdecydował się więc na radykalną terapię, którą zaaplikował mu niemiecki dominikanin Mikołaj zwany Mikołajem z Polski. „Pan zaś Leszek, książę Sieradza, ze swoją żoną Gryfiną za pozwoleniem owych kaznodziejów [dominikanów – przyp. aut.] tego roku zaczął jeść węże, jaszczurki i żaby, dlatego stał się obrzydliwy dla całego ludu, choć były mu bardzo pomocne” – czytamy w Roczniku Traski.

Chociaż skuteczność tego osobliwego leczenia musiała być co najmniej wątpliwa, najwyraźniej wpłynęło pozytywnie na pożycie małżonków. Kiedy zaś po śmierci Bolesława Wstydliwego w 1279 r. Leszek Czarny został księciem krakowskim, Gryfina nie mogła już mieć swojemu mężowi nic do zarzucenia.

Seks czy polityka?

Współcześni badacze kwestionują jednak lansowaną przez średniowieczne kroniki tezę, jakoby to impotencja Leszka była przyczyną problemów pary. Gryfina była wnuczką węgierskiego króla, siostrą bułgarskiej carycy i czeskiej królowej, więc jako żona księcia sieradzkiego czuła, że jej ambicje nie są zaspokojone. Poza tym w 1270 r., w sporze o władzę na Węgrzech po śmierci Beli IV, Leszek Czarny opowiedział się po stronie szwagra Gryfiny Przemysła Ottokara II. Nie zaś jej wuja Stefana, którego wspierał Bolesław V Wstydliwy. Jako że Czarny miał być następcą Wstydliwego na tronie krakowskim, Gryfina zaczęła obawiać się o przyszłość męża, którego widziała już oczyma wyobraźni jako księcia seniora.

Inny powód wystąpienia Gryfiny przeciw mężowi sugeruje historyk Paweł Fijałkowski, autor cyklu artykułów o nieheteronormatywnych władcach Polski dla magazynu „Replika”. Fijałkowski uważa, że za domniemaną impotencją Leszka Czarnego mogła się kryć jego homoseksualna orientacja. Na korzyść tej tezy przemawia choćby fakt, że pod wpływem osobliwej kuracji Leszek miał zostać „wyleczony”. Oczywiście nie mógł wyleczyć się z homoseksualizmu, ale mógł zmusić się do współżycia z żoną, nawet jeśli nie leżało to zupełnie w jego naturze.

Kraków w XIII wiekuKraków w XIII wieku. Ilustracja: Muzeum Historyczne Miasta Krakowa

Księżna krakowska i pani sądecka

Po objęciu przez Leszka władzy w Krakowie Gryfina stała wiernie u boku męża. Wspierała go, kiedy wiosną 1285 r. wybuchł przeciw niemu bunt rycerstwa. Władca wyruszył wówczas na Węgry, aby uzyskać pomoc ze strony króla Władysława IV Kumańczyka, a żonę zostawił na Wawelu pod opieką niemieckich mieszczan. Ostatecznie siły buntowników zostały rozgromione w maju 1285 r. w bitwie pod Bogucicami. Dwa lata później doszło z kolei do trzeciego najazdu tatarskiego na Polskę. Gryfina i Leszek musieli uchodzić na Węgry, gdzie znów poprosili o wsparcie Władysława IV Kumańczyka. Ostatecznie na początku 1288 r. Tatarzy w obawie przed połączonymi siłami polsko-węgierskimi opuścili Polskę, a książęca para wróciła do Krakowa

Niedługo po powrocie do kraju księżna została wdową – jej mąż zmarł 30 września 1288 r. Otrzymała wówczas jako oprawę wdowią dominium starosądeckie, którego główną siedzibą był klasztor klarysek w Starym Sączu. Przez pierwsze cztery lata w ziemi sądeckiej towarzyszyła Gryfinie ciotka św. Kinga, która po owdowieniu zamieszkała w klasztorze, a w 1289 r. złożyła profesję zakonną. Gryfina nazywała ją w dokumentach czule „ukochaną matką” i była obecna przy jej śmierci 24 lipca 1292 r. Jako „pani sądecka” – tak się tytułowała – odpowiadała m.in. za lokację na prawie niemieckim wsi Na Łękach i Zrostów. 

W 1300 r. księżna opuściła Polskę i przeniosła się do Czech. Na prośbę swojego siostrzeńca króla Wacława II sprawowała tam opiekę na jego narzeczoną Ryksą Elżbietą. Otrzymała wówczas od władcy miasto Budyne koło Litomierzyc wraz z pobliskimi wsiami, lecz nadal interesowała się sprawami ziemi sądeckiej – w 1303 r. wystawiła bowiem przywilej lokacyjny Naszacowic. Zmarła najprawdopodobniej w 1309 r. w Pradze i została pochowana obok swojej siostry Kunegundy w tamtejszym kościele franciszkańskim św. Jakuba.