Najwyższa latarnia w Polsce, rozległe rezerwaty i historyczna zabudowa – to wszystko (i wiele więcej) czeka na was na Trasie wokół Zalewu Szczecińskiego. Warto też z niej zboczyć i odwiedzić jeden z punktów widokowych, a także zrobić dłuższy spacer w takich miastach jak Szczecin, Świnoujście czy niemiecki Anklam. Ale po kolei. 

Ze Szczecina do Modrzewia k. Goleniowa z jeziorem w tle 

Kiedy już dobrze zwiedzimy Szczecin (nie zapominając o takich atrakcjach jak Brama Królewska, Krużganek Mariacki, nowoczesna Filharmonia im. Mieczysława Karłowicza czy Łasztownia, czyli wyspa z pięknym widokiem na Stare Miasto), wjeżdżamy na nową szutrową trasę rowerową wzdłuż linii brzegowej jeziora Dąbie (po lewej stronie cały czas będzie doskonale widoczne). Zatrzymajcie się w Lubczynie przy porcie jachtowym i choć na chwilę posiedźcie na plaży. Kiedy dojedziecie do rzeki Iny, odbijcie jeszcze na zachód od dzikiej plaży. Niedaleko ujścia rzeki z wody wystaje bowiem wrak jednego z żelbetowych statków zbudowanych w Darłówku przez Niemców. Od czasu do czasu są na nim organizowane nawet koncerty, a publiczność bawi się na dodatkowych łodziach. 

Mat. prasowe

Stacje PKP na tym odcinku znajdują się w Szczecinie i Goleniowie (obsługuje połączenia z kierunku Szczecina, Kołobrzegu, Koszalina, Kamienia Pomorskiego i Świnoujścia). Na terenie Szczecina rower można przewozić bezpłatnie w komunikacji miejskiej. Pod Goleniowem znajduje się port lotniczy. 

Z Modrzewia k. Goleniowa do Wolina z przystankiem na pyszny obiad

Trasa prowadzi nas dalej lokalnymi drogami, a także drogą rowerową w kierunku Stepnicy. Tuż za miejscowością Kąty zjeżdżamy na leśną drogę szutrową, by dotrzeć do Stepnicy (znanej głównie z wielkiej plaży z piaskiem sprowadzonym ze Świnoujścia). Jeśli burczy wam w brzuchach, na miejscu koniecznie wybierzcie się do tawerny Panorama z marynistycznym wnętrzem. Nie dość, że zjecie dużo i pysznie, to jeszcze będziecie mogli odhaczyć kolejną ważną atrakcję. Budynek wybudowano w 1840 roku, a drewniana konstrukcja z oryginalnymi dekoracjami stanowi unikat na Pomorzu Zachodnim.

Mat. prasowe

Z kolei 2,5 kilometra na południe od miasta znajduje się rezerwat przyrody Olszanka. Torfowisko to miejsce największego w Polsce, a nawet w Europie zagęszczenia gniazd bielika oraz bardzo rzadkiej, wieloletniej paproci – długosza królewskiego. 

Lokalną drogą asfaltową o małym ruchu udajemy się do Czarnocina (po drodze mijając jeszcze jedną atrakcję – rezerwat Białodrzew Kopicki). W mieście wjeżdżamy na szutrową trasę rowerową. To jeden z najpiękniejszych odcinków całej trasy, prowadzący nas po wałach przeciwpowodziowych przy samym zalewie.

Stąd już prosta droga do Parku Natury Zalewu Szczecińskiego, gdzie (przy odrobinie szczęścia) będziemy mogli zobaczyć dziko żyjące koniki polskie i włochate krowy rasy szkockiej wyżynnej. Od Zagórza znowu jedziemy lokalną drogą asfaltową aż do Wolina. 

Mat. prasowe

Stacje PKP na tym odcinku znajdują się w Wolinie (obsługuje połączenia kolejowe z kierunku Szczecina i Świnoujścia) i Goleniowie (obsługuje połączenia z kierunku Szczecina, Kołobrzegu, Koszalina, Kamienia Pomorskiego i Świnoujścia)

Z Wolina do Świnoujścia/Ahlbeck jedną z najpiękniejszych tras 

Z Wolina (pierwszego polskiego portu nad Bałtykiem) jedziemy oznakowaną i ukończoną trasą rowerową. Krajobraz za Wolinem jest już pagórkowaty, więc polecamy wam zatrzymać się na chwilę i wspiąć na jedno ze wzniesień. Przepiękną panoramę zalewu możecie podziwiać z XII-wiecznego grodziska w Lubinie (wstęp płatny), bądź ze wzgórza Zielonka. 

Wzgórze znajduje się na terenie Wolińskiego Parku Narodowego, tak jak Jezioro Turkusowe (więcej o atrakcji pisaliśmy w tym artykule) w sąsiedniej Wapnicy. Od Wapnicy do Międzyzdrojów dzieli nas już tylko 6 kilometrów., a trasa prowadzi głównie nową drogą rowerową. 

Mat. prasowe

Ostatni etap tej trasy – z Międzyzdrojów do Świnoujścia – to jeden z najpiękniejszych szlaków Pomorza Zachodniego. 2,5 kilometra pokonujemy bowiem na skraju wydmy, z widokiem na plażę i Bałtyk. Na koniec zostaje jeszcze do przejechania kilka kilometrów lasem i jesteśmy na miejscu.

Stacje PKP na tym odcinku znajdują się w Wolinie, Międzyzdrojach i Świnoujściu (obsługują połączenie kolejowe z kierunku Szczecina i Świnoujścia). W lewobrzeżnej części Świnoujścia znajduje się też stacja Deutsche Bahn, obsługująca połączenia z Niemiec. Ze Świnoujścia pływają promy do Ystad, Trelleborga i na Bornholm. Latem w weekendy między Szczecinem a Świnoujściem popłyniemy statkiem przewożącym rowery. 

Ze Świnoujścia/Ahlbeck do Anklam, czyli po polskiej i niemieckiej stronie

Świnoujście, miasto położone na 44 wyspach, to obowiązkowy punkt naszej wycieczki. Koniecznie przespacerujcie się do najwyższej latarni w Polsce (to również najwyższy ceglany budynek tego typu na świecie, z jego szczytu rozpościera się piękny widok na miasto i wpływające do portu promy), a także do położonego na Uznamie Fortu Gerharda (to jeden z najlepiej zachowanych XIX-wiecznych pruskich fortów). Nie zapomnijcie też o jednym z najchętniej fotografowanych obiektów na polskim wybrzeżu – stawie Młyny o kształcie wiatraka. Polecamy wam też zrobić sobie dłuższy spacer przez las do symbolicznej bramy na granicy z Niemcami. 

Mat. prasowe

Naszą wyprawę rowerową kontynuujemy – przejeżdżając obok bramy – wygodną drogą pieszo-rowerową przez las. Docieramy nią prosto do molo w uroczym niemieckim mieście Ahlbeck. Jeśli starczy wam czasu i siły (bo trzeba będzie nadłożyć kilka kilometrów), odwiedźcie też Heringsdorf i Bansin z zabudową z przełomu XIX i XX wieku. 

Warto też zawitać do Anklam, bo prowadzi nas tam jeden z piękniejszych odcinków szlaku. Jak tam dotrzeć? Z wyspy Uznam jedziemy przez Zecheriner Brücke, mostem zwodzonym z 1931 roku. Następnie trasa wiedzie wzdłuż szosy. Po drodze mijamy rozlewiska z wspaniałym lasem, który możemy też podziwiać z wieży obserwacyjnej. Prawdziwa magia!

Stacje PKP na tym odcinku znajdują się w Świnoujściu, Ahlbeck (połączenia na terenie wyspy Uznam i do Züssow) i Anklam (dojazd np. do Stralsundu bądź Berlina). Z Kamminke można przeprawić się promem do Ueckermünde. Do dyspozycji mamy także połączenie promem rowerowym Kamp – Karin. W Heringsdorf koło Świnoujścia znajduje się port lotniczy.

Z Anklam do Ueckermünde przez malowniczy rezerwat

W Anklam mieści się zabytkowy kościół św. Mikołaja z 45-metrową wieżą i ciekawe muzeum lotnictwa (to tu urodził się Otto Lilienthal, pionier lotnictwa i konstruktor pierwszych szybowców). 

Po krótkim przystanku w mieście jedziemy dalej przez rozległy rezerwat Anklamer Stadtbruch. Dziesiątki gatunków ptaków, które żyją na terenie tych malowniczych rozlewisk, możemy obserwować z wieży widokowej 2,5 kilometra przed Bugewitz. Wąskimi ścieżkami gruntowymi dostaniemy się stąd do plaży w Mönkebude, a dalej drogami rowerowymi do Ueckermünde. Jeśli macie ochotę przepłynąć się statkiem do Kamminke pod Świnoujściem, informujemy, że odpływa stąd w każdą środę (w wakacje również w niedzielę). 

Mat. prasowe

Stacje PKP na tym odcinku znajdują się w Anklam (dojazd np. do Stralsundu bądź Berlina) i Ueckermünde (dojazd do Pasewalku, gdzie są możliwe przesiadki do Szczecina, Berlina i Stralsundu).

Z Ueckermünde z historyczną zabudową do Trzebieży 

Odwiedźcie Ueckermünde, piękne miasteczko u ujścia rzeki Wkry, a już nigdy o nim nie zapomnicie. Historyczna zabudowa, uroczy rynek z pomnikiem rybaka i pomnik świnek, a także ogromna, czerwona ławka, na której każdy z nas będzie wyglądał jak liliput – to tylko niektóre z licznych atrakcji. Warto podjechać także do zamku książąt pomorskich (jednego z nielicznych po stronie niemieckiej) i zacumowanej tuż obok kogi, czyli repliki średniowiecznego statku. Można popłynąć nią w rejs po zatoce. 

Mat. prasowe

Rowerowe i lokalne drogi, a także krótki piaszczysty odcinek prowadzi nas do granicy z Polską, a następnie do XIX-wiecznego pałacu w Karsznie. Jeśli odbijecie zaledwie trzy kilometry do Nowego Warpna, znajdziecie się w jednym z najdalej na zachód wysuniętym mieście w Polsce (położonym malowniczo na cyplu). Nowe Warpno nie ucierpiało poważnie podczas wojny, dzięki czemu możemy podziwiać obecnie XV-wieczną starówkę z domami szachulcowymi. A jeśli macie ochotę na kolejną przygodę (i wolne 15 minut), przeprawcie się promem do Altwarp, czyli Starego Warpna, na terenie Niemiec.

Mat. prasowe

Chcecie więcej atrakcji? Jadąc w stronę Szczecina, zatrzymajcie się w Warnołęce przy małym kościele o konstrukcji szachulcowej pw. Matki Boskiej Częstochowskiej z 1727 roku albo przy polu lawendy „Lawendowe zacisze” w Brzózkach. Następnie drogą nr 114 dotrzecie do Trzebieży.

Stacje PKP na tym odcinku znajdują się w Ueckermünde (dojazd do Pasewalku, gdzie są możliwe przesiadki do Szczecina, Berlina i Stralsundu). Z Ueckermünde można przeprawić się promem do Kamminke pod Świnoujściem. Z Jasienicy i Polic kursują autobusy miejskie (przewóz rowerów jest bezpłatny). 

Z Trzebieży do Szczecina na zakończenie wyprawy

W Trzebieży znajduje się największy polski port nad Zalewem Szczecińskim, a także pomnik polskiego podróżnika, zmarłego w 2021 roku Olka Doby. Mężczyzna, który jako pierwszy człowiek w historii samotnie przepłynął kajakiem Ocean Atlantycki z kontynentu na kontynent, od lat 70. XX wieku mieszkał w pobliskich Policach. W mieście słynnego kajakarza odwiedzimy z kolei ruiny klasztoru augustianów z XIV wieku.

Aż do Szczecina jedziemy po drogach rowerowych wzdłuż drogi wojewódzkiej. Po wjeździe do miasta – asfaltową i szutrową trasą rowerową przez tereny leśne i rekreacyjne, a następnie ścieżkami rowerowymi do miasta. Sami nie wiemy, kiedy nam zleciało te 296 kilometrów!

Mat. prasowe

Stacja PKP na tym odcinku znajduje się w Szczecinie.

Materiał promocyjny Pomorza Zachodniego.